Postać Carrie Bradshaw, grana przez Sarah Jessicę Parker w kultowym serialu Sex w wielkim mieście, od momentu premiery w 1998 roku zdobyła serca widzów na całym świecie. Jej styl, poglądy na miłość, seks i życie w wielkim mieście stały się inspiracją dla wielu kobiet. Ale czy Carrie naprawdę jest wzorem do naśladowania?
Fenomen Carrie Bradshaw
Carrie to postać, która uosabia nowoczesną, niezależną kobietę żyjącą w Nowym Jorku. Przez sześć sezonów i dwa filmy, śledzimy jej perypetie miłosne, zawodowe oraz jej fascynację modą. Dla wielu widzów Carrie to symbol wolności, nowoczesności i niezależności, zwłaszcza że nie boi się mówić otwarcie o swoich uczuciach i życiowych dylematach. Jej kultowe powiedzenie „I couldn’t help but wonder…” stało się jednym z najbardziej rozpoznawalnych cytatów serialu.
Carrie, jako felietonistka pisząca o miłości i relacjach, poruszała tematy, które w latach 90. były nadal w wielu kręgach tabu. Seks, samotność, związki bez zobowiązań – o tym pisała otwarcie, co nadawało serialowi wyjątkowy charakter. Jednakże, jej skomplikowane relacje z mężczyznami, a zwłaszcza z „Panem Bigiem”, wywoływały mieszane odczucia. Z jednej strony Carrie pragnęła miłości, z drugiej – wydawała się zagubiona i często podejmowała decyzje, które prowadziły ją do rozczarowań.
Czy Carrie jest wzorem do naśladowania? Z jednej strony inspiruje swoją niezależnością i odwagą, z drugiej – jej obsesja na punkcie relacji, skłonność do dramatów i nieodpowiedzialne podejście do finansów (znana jest jej miłość do drogich butów od Manolo Blahnika) mogą budzić wątpliwości. W jednym z odcinków mówi: „Zastanawiałam się, czy kupowanie butów za 400 dolarów może prowadzić do większego życiowego kryzysu?”.
Pozostałe przyjaciółki – mądrość i różnorodność
Obok Carrie w serialu widzimy jej trzy przyjaciółki: Mirandę Hobbes, Charlotte York i Samanthę Jones. Każda z nich reprezentuje inną postawę życiową i podejście do miłości oraz kariery. Która z nich wybrała najmądrzejszą drogę?
Miranda Hobbes – pragmatyczna prawniczka
Miranda, grana przez Cynthię Nixon, to zdecydowanie najbardziej pragmatyczna i zrównoważona z całej czwórki. Jako prawniczka, zawsze koncentrowała się na swojej karierze i niezależności finansowej. W odróżnieniu od Carrie, Miranda zawsze myślała o przyszłości i podejmowała odpowiedzialne decyzje. Jej podejście do związków było sceptyczne, często nie ufała emocjom i stawiała na racjonalność. Jej związek ze Stevem, choć pełen trudności, w końcu okazał się stabilny i dojrzały. Miranda często była głosem rozsądku w grupie przyjaciółek. „Mężczyźni są jak taksówki – kiedy zapala się światło, są gotowi na związek. Kobieta musi tylko wskoczyć”.
Charlotte York – romantyczka wierząca w szczęśliwe zakończenia
Charlotte, grana przez Kristin Davis, to uosobienie romantyzmu i tradycyjnych wartości. Od zawsze marzyła o idealnym mężu, dzieciach i pięknym domu. Choć jej pierwsze małżeństwo z Treym zakończyło się rozwodem, nie przestała wierzyć w miłość i w końcu znalazła szczęście u boku Harry’ego. Charlotte pokazuje, że czasami warto trzymać się swoich marzeń, ale jednocześnie trzeba być gotowym na kompromisy. Jej ewolucja z nieco naiwnej dziewczyny w dojrzałą, spełnioną kobietę jest jednym z bardziej inspirujących wątków serialu.
Czy to Samantha zasługuje na miano królowej?
Samantha Jones – królowa wolności
Samantha, grana przez Kim Cattrall, to postać bezkompromisowa i odważna. Jako odnosząca sukcesy PR-owczyni, Samantha od początku wiedziała, czego chce od życia – niezależności i przyjemności. Zawsze otwarcie mówiła o swoim podejściu do seksu, nie dążyła do małżeństwa ani do stałych związków. Dla Samanthy najważniejsze było bycie sobą, niezależnie od tego, co myślą inni. Jednym z jej najsłynniejszych cytatów jest: „I love you, but I love me more”. Samantha jest symbolem kobiecej wolności i braku strachu przed byciem inną.
Davis, Parker, Nixon i Cattrall w filmie Seks w wielkim mieście z 21 września 2007 r. Brian Ach/WireImage
Dlaczego Carrie nie była dobrą przyjaciółką?
Egocentryzm – Carrie często skupiała się na sobie i swoich problemach, ignorując potrzeby przyjaciółek. Carrie Bradshaw w wielu sytuacjach wykazuje się nadmiernym egoizmem, który uniemożliwia jej empatyczne wsparcie dla przyjaciółek. W momentach, gdy Miranda i Charlotte borykają się z trudnymi problemami, Carrie często skupia się na swoich własnych dylematach, ignorując potrzeby innych. Przykłady tego zachowania można zauważyć podczas rozterek Mirandy dotyczących ciąży, czy problemów Charlotte z płodnością – Carrie bardziej koncentruje się na swoich związkach i problemach, co często prowadzi do niezrozumienia przyjaciółek.
Brak wsparcia – W kluczowych momentach nie zawsze była obecna dla swoich przyjaciółek. Carrie Bradshaw często zdominowała rozmowy, skupiając się głównie na swoich problemach, co utrudniało innym podzielenie się własnymi troskami. Przykładem tego zachowania jest sytuacja, gdy zamiast wspierać Charlotte w jej problemach małżeńskich, Carrie mówiła o swoim związku z Bigiem. Podobnie, gdy Miranda borykała się z wyzwaniami macierzyństwa, Carrie koncentrowała się na swoich problemach z Aidanem. Takie podejście do relacji często osłabiało więzi przyjaźni, które wymagają empatii i wzajemnego słuchania.
Fot. HBO, scena z serialu “Seks w wielkim mieście”
Podejmowała lekkomyślne decyzje…
Nieodpowiedzialność – Często podejmowała lekkomyślne decyzje, które wpływały na przyjaciółki. Carrie Bradshaw często krytykowała wygląd swoich przyjaciółek, co odbijało się negatywnie na ich samopoczuciu. W pierwszym filmie „Seks w wielkim mieście” zauważyła niewielki przyrost wagi u Samanthy i zareagowała dezaprobatą, co tylko pogłębiło niepewność przyjaciółki. Podobnie zdarzało się w serialu, kiedy Carrie bezmyślnie komentowała styl Mirandy, wpływając negatywnie na jej nastrój. Choć intencje Carrie mogły być troskliwe, jej krytyka często raniła przyjaciółki i odbijała się na ich relacjach.
Manipulacje – Była skłonna do manipulacji, by postawić siebie w centrum uwagi. Carrie Bradshaw wielokrotnie udowodniła, że nie można na niej polegać w trudnych momentach. Jednym z przykładów była sytuacja, gdy Miranda doznała kontuzji. Zamiast osobiście pomóc przyjaciółce, Carrie wysłała swojego partnera Aidena, pokazując brak zaangażowania i wsparcia. Ta decyzja podkreśliła jej egoistyczne podejście, gdyż Carrie nie była skłonna poświęcić swojego czasu ani wygód, by bezpośrednio wesprzeć bliską osobę, co odbiło się negatywnie na ich relacji.
Toksyczne zachowania – Carrie Bradshaw często oczekiwała wsparcia od przyjaciół, nie oferując tego samego w zamian. Przykładem jest sytuacja po zerwaniu zaręczyn z Aidanem, kiedy musiała spłacić mieszkanie, na co nie miała pieniędzy. Zamiast zająć się swoimi finansami, zwróciła się do Charlotte, emocjonalnie naciskając, aby ta oddała jej swój kosztowny pierścionek zaręczynowy. Carrie zdawała się uważać, że jej przyjaciele powinni zawsze być na jej zawołanie, ignorując ich potrzeby i oczekiwania, co pogłębiało nierówność w relacjach.
Fot. HBO, scena z serialu “Seks w wielkim mieście”
Która wybrała najmądrzejszą drogę?
To pytanie jest trudne do jednoznacznego rozstrzygnięcia, ponieważ każda z bohaterek miała inną definicję szczęścia. Jednak patrząc z perspektywy stabilności życiowej i emocjonalnej, wiele widzów skłania się ku Mirandzie. To ona zdołała połączyć karierę z życiem osobistym, zachowując przy tym rozsądek. Z drugiej strony, Samantha jest symbolem emancypacji, wolności od oczekiwań społecznych, co również ma ogromną wartość.
Charlotte i Carrie reprezentują bardziej emocjonalne podejście do życia, co sprawia, że ich historie są pełne wzlotów i upadków. Pani Bradshaw, choć uwielbiana za swoją autentyczność i styl, często wpadała w toksyczne schematy w związkach, co dla wielu może być ostrzeżeniem, a nie wzorem do naśladowania.
Watch Out / Splash News/EAST NEWS
Carrie Bradshow – balans pomiędzy marzeniami a rzeczywistością
Carrie Bradshaw to postać, która inspirowała i wciąż inspiruje tysiące kobiet, ale niekoniecznie jako wzór do naśladowania w każdej dziedzinie życia. Jej zmagania z miłością, finansami i własnymi lękami czynią ją postacią autentyczną, ale też pełną wad. Z kolei pozostałe przyjaciółki – Miranda, Charlotte i Samantha – oferują różnorodne perspektywy. A życie i miłość, z których każda może być wartościowa w zależności od tego, czego szukamy w swoim życiu.
W świecie, w którym media często promują idealizowane wersje życia, Sex w wielkim mieście pokazało, że bycie kobietą w wielkim mieście to nieustanny balans pomiędzy marzeniami a rzeczywistością. I to właśnie ten balans – choć pełen błędów – uczynił Carrie i jej przyjaciółki tak bliskimi sercom widzów na całym świecie.