Czy warto zainwestować w specjalistyczne kursy masażu dla kobiet w ciąży?

Okres ciąży to wyjątkowy czas w życiu kobiety. Choć wiąże się z radością z oczekiwania na narodziny maluszka, może też jednak pod pewnymi względami wydawać się trudny. Zmiany hormonalne powodują czasami chwiejny nastrój, uczucie napięcia i stresu, a to z kolei prowadzi do dolegliwości bólowych. Podczas ciąży inaczej także wygląda ciało. Dlatego wiele pań decyduje się w tym czasie na skorzystanie z pomocy masażysty. Jaki masaż dla kobiet w ciąży jest najbezpieczniejszy i gdzie możesz się go nauczyć? Przeczytaj ten artykuł, by się tego dowiedzieć!

Jaki masaż będzie wskazany w ciąży?

Nie każda technika masowania będzie wskazana w ciąży. Okres, kiedy kobieta nosi pod sercem nowe życie, jest bowiem szczególny i wymaga dużej delikatności oraz ostrożności w dbaniu o siebie. Jednocześnie warto zatroszczyć się o to, by podczas tych wyjątkowych dziewięciu miesięcy każda pani czuła się zrelaksowana, odprężona i zaopiekowana. Właśnie dlatego takim zainteresowaniem cieszą się masaże dla kobiet w ciąży.

A jakie są najbardziej polecane? Bez wątpienia w tym okresie zaleca się masowanie poprzez delikatne głaskanie, rozcieranie i ugniatanie w obrębie takich części ciała, jak twarz, kark, plecy, pośladki, kończyny górne. Ulgę może przynieść także masaż, który pomaga pozbyć się obrzęków oraz zapobiega gromadzeniu się wody w organizmie. Podobny cel ma także tzw. hydromasaż. Najlepiej w przypadku ciąży poddać się takim czynnościom, zachowując pozycję siedzącą, półleżącą lub leżącą na boku.

Jakich masaży nie wykonywać w ciąży?

Jak wspomnieliśmy, przez te dziewięć miesięcy należy zachować ostrożność w dbaniu o siebie. Nie każdy masaż będzie więc wskazany dla pań noszących pod sercem dziecko. W tym czasie nie powinno się wykonywać technik z użyciem różnych aparatów. Mogą one negatywnie wpłynąć na rozwijające się życie. Oprócz tego warto wystrzegać się w tym czasie intensywnego masażu.

Do takich zalicza się np. tajski czy shiatsu. W wielu profesjonalnych salonach dostępny jest w ofercie specjalny masaż dla kobiet w ciąży. Korzystając z tej opcji, masz pewność, że nie zaszkodzi on ani Tobie, ani maleństwu. Jeśli natomiast masz wątpliwości, możesz skonsultować się z godnym zaufania w tej dziedzinie specjalistą lub też pójść na kurs masażu kobiet w ciąży, by wiedzieć, co jest w nim dozwolone, a co niewskazane.

Gdzie odbyć kursy masażu kobiet w ciąży?

Kiedy oczekujesz przyjścia na świat maluszka, chcesz zapewne jak najbardziej umilić i ułatwić sobie ten czas. Jednym ze sposobów na to są masaże. Nie tylko mogą one polepszyć Twoje samopoczucie fizyczne, lecz i psychiczne. Z tego też względu takim zainteresowaniem cieszą się kursy masażu kobiet w ciąży, o których dowiesz się więcej na stronie https://www.szkoleniatrigger.pl/kurs-masazu-kobiet-w-ciazy/.

Często na jego naukę zapisują się zarówno panie planujące powiększenie rodziny, by wiedziały, jaki rodzaj masażu będzie dla nich wtedy dozwolony, lub pragnące świadczyć tego typu usługi. W szkole Trigger w Warszawie po ukończeniu szkolenia otrzymasz dyplom zgodny z wytycznymi MEN. Dzięki temu zyskasz odpowiednie kwalifikacje do wykonywania masażu kobietom w ciąży, który będzie dla nich pod każdym względem bezpieczny. Masz okazję już dziś poznać techniki masażu prenatalnego!

Dlaczego w ciąży warto korzystać z pomocy masażysty?

To często zadawane pytanie przez panie spodziewające się urodzenia dziecka lub planujące ciążę. Okres tych dziewięciu miesięcy jest dla nich cudownym czasem, lecz również trudnym. Ich ciało się bowiem zmienia, czemu zwykle towarzyszą wahania nastroju. Ulgę w takich sytuacjach może natomiast przynieść profesjonalnie wykonany masaż. Aby był bezpieczny, musi polegać na zastosowaniu odpowiednich technik.

Tych możesz się nauczyć podczas kursów w szkole Trigger w Warszawie. Umożliwi Ci to podjęcie pracy jako masażysta kobiet ciężarnych. Specjalnie zastosowane techniki masowania prenatalnego mogą poprawić samopoczucie pani spodziewającej się dziecka, zapewnić jej relaks i odprężenie. Już dziś zapisz się na kurs!

#artykułpartnera #współpraca #trigger

fot. Pexels, Canva