Odkąd pamiętam chciałam zostać wegetarianką i raczej należałam do tych dzieci, które na stereotypowe: „mięsko zjedz, ziemniaczki zostaw” nie reagowało entuzjazmem. Bowiem od zawsze bardziej ciągnęło mnie w kierunku warzyw i owoców. Dla mnie zdrowe jedzenie zaczyna się od przejścia na wegetarianizm.
Table of Contents
- Czy wegetarianizm jest popularny?
- Wegetarianie – kim jesteśmy?
- Weganizm blog – początki nie są łatwe
- Wegetarianizm: karykatura „wege-terrorysty”
- Dieta wegetariańska – zalety
- Wady diety wegetariańskiej
- Weganizm blog – obserwuj nas!
- Mity na temat diety wegetariańskiej
- 1. Przyrządzanie posiłków bezmięsnych zajmuje dużo czasu
- 2. Dieta wegetariańska jest droga
- 3. Mięsożerca i wegetarianka muszą gotować osobno
- 4. Białko zwierzęce jest niezbędne człowiekowi do życia
- 5. Warzywa, owoce, strączki nie dają takiego uczucia sytości jak mięso
- 6. Każdy wegetarianin jest szczupły
- 7. Tylko wegetarianie i weganie muszą zażywać suplementy
- Zobacz inne wpisy:
Czy wegetarianizm jest popularny?
Obecnie na świecie wśród ludzi, ponad 3 miliony to wegetarianie. Ta liczba stale rośnie. To bardzo dobra wiadomość! Wegetarianizm miał swoje początki ponad dwa tysiące lat przed naszą erą na terenach subkontynentu indyjskiego, a pierwszym znanym wegetarianinem był Leonardo da Vinci.
Do tej pory mnie bawi stwierdzenie, że skoro nie jem mięsa to pewnie mnie w życiu tyle omija. Tylko ja do tej pory za bardzo nie wiem o co chodzi. Nie czuję, żeby mi czegoś brakowało. Wręcz przeciwnie – udało mi się postawić na swoim i żyję w zgodzie ze swoimi przekonaniami.
Mimo, że mamy XXI wiek, po świecie nadal chodzą ludzie, którzy uważają, że wegetarianie to jedzą tylko zieleninę, inaczej ujmując „trawę”. Tak sobie myślę, że trochę jest w tym prawdy, bo część diety wegetariańskiej faktycznie oparta jest na zielonych warzywach, ale to tylko jakiś jej mały procent.
Wegetarianie – kim jesteśmy?
Wegetarianie to osoby, które całkowicie zrezygnowały ze spożywania mięsa oraz produktów pochodzących z uboju. Z diety wegetariańskiej została także wykluczona żelatyna, smalec, owoce morza oraz ryby. Głównym powodem do rezygnacji ze spożywania mięsa są:
- pobudki etyczne, czyli niezabijanie zwierząt,
- zasady związane z wyznawaną religią,
- chęć zmiany stylu życia,
- kwestie zdrowotne,
- chęć sprawdzenia się,
- ciekawość,
- pobudki ekologiczno-środowiskowe
Weganizm blog – początki nie są łatwe
Początkujący weganie mogą mieć problem z tym, czym zastępować używane dotychczas produkty, jak zbilansować dietę i co jeść, aby się najeść i dostarczyć sobie wszystkich niezbędnych makro- i mikroskładników. Nasz weganizm blog ma na celu dostarczać początkującym weganom przepisy oraz artykuły – obserwujcie!
Wegetarianizm: karykatura „wege-terrorysty”
Osobiście nie lubię stwierdzenia „wegetarianka”, ponieważ z góry przyporządkowuje do określonej grupy społecznej. O wiele bardziej wolę określenie: „nie jem mięsa”. To mi daje większą swobodę, przede wszystkim mentalną. Poza tym, słowo „wegetarianin/ wegetarianka” w naszym społeczeństwie jest odbierane dość pejoratywnie.
Niestety to nie wzięło się znikąd. Bowiem część osób uchodzących za jaroszy zachowuje się jak konkretne świry, niestety w negatywnym tego słowa znaczeniu. Przede wszystkim są tacy „ę-ą” w kwestiach diety wegetariańskiej. Zachowują się jakby mieli co najmniej doktorat w tej dziedzinie i chętnie ułożą ci idealny jadłospis, mimo że o to wcale nie prosiłaś.
Wege ścieżka – etap przejściowy
Niektórzy z nich przy pierwszej lepszej okazji odpalą jutuba, aby pokazać filmy nagrane z rzeźni i przez to wychwalać wegetarianizm. Poza tym, duża część wegetarian lubi zaglądać mięsożercom do talerza, krytykując ich wybory kulinarne. Ogólnie to jest naturalny etap, który większość osób rezygnujących ze spożycia mięsa przechodzi. Jednak nie wszyscy z niego wychodzą.
Bycie wege nie musi oznaczać nawracania innych
Jeżeli chodzi o mnie – udało mi się wyrosnąć z tego etapu i nie przekonuję mięsożerców z mojego otoczenia, aby zaprzestali jeść mięso w imię warzyw i owoców. To nie jest tak, że każdy wegetarianin będzie się zachowywał w wyżej przedstawiony sposób.
Wydaje mi się, że jednak większość nie zachowuje się oceniająco oraz moralizująco i na tym poprzestańmy. Zdaję sobie sprawę, że „wege świry” mogą negatywnie wpływać na wizerunek osób niejedzących mięso. Jednak warto przymknąć na nich oko.
Czy Albert Einstein był wege świrem?
Naszym celem musi być wyzwolenie się… poprzez rozszerzenie kręgu współczucia na wszystkie żywe istoty i na cały cudowny świat natury
Albert Einstein
Dieta wegetariańska – zalety
Dieta wegetariańska ma bardzo dużo zalet. To jest fakt, którego nie warto podważać. Widzę sama po sobie – odkąd zrezygnowałam z jedzenia mięsa, bardziej zwracam uwagę na to, co trafia na mój talerz. Wegetarianizm pobudza kreatywność i pozwala odkrywać nowe smaki.
Moje posiłki stały się bardziej kolorowe i zdecydowanie bardziej pomysłowe. Dieta wegetariańska w odróżnieniu od diety mięsnej jest bogatsza w błonnik i węglowodany złożone, witaminy, nienasycone kwasy tłuszczowe a to wszystko za sprawą zwiększenia spożywania warzyw, owoców, olei roślinnych, strączków oraz nasion.
Poza tym rezygnacja z mięsa oznacza także lepsze samopoczucie – nie tylko z powodów etycznych. Warzywa i owoce trawią się szybciej niż mięso, dzięki czemu pozbywasz się uczucia ciężkości.
Wegetarianizm jako dieta – dlaczego warto?
- Zmniejsza ryzyko zachorowania na wiele chorób, m.in: chorób nowotworowych, otyłości, cukrzycy typu drugiego, chorób serca, kamicy żółciowej i nerkowej, nadciśnienia tętniczego, zaparć i hemoroidów a nawet próchnicy zębów,
- Zmniejsza uczucie ciężkości po posiłkach,
- Zapewnia zwiększenie ilości błonnika, witamin, potasu, magnezu i nienasyconych kwasów tłuszczowych, co pozwala poprawić stan zdrowia.
Wady diety wegetariańskiej
Dieta wegetariańska jak każda inna dieta może mieć także skutki uboczne, które mogą wynikać z nieumiejętnie dobranych składników pokarmowych. Takie działanie może doprowadzić do niedoborów w organizmie, które później mogą przekładać się na pogorszenie samopoczucia.
Diety wegetariańskiej można się nauczyć. Jako świadoma wegetarianka wiem, że powinnam badać się regularnie – robić podstawowe badania krwi, sprawdzać poziom witaminy D3, K2, MK7 oraz wzbogacić swoją dietę o produkty bogate w cynk, jod i kwasy omega 3.
Co do kawasów omega 3 warto polubić wiesiołka, który zawiera ich bardzo dużo i korzystnie wpływa także na cerę. Nie można także zapominać o żelazie, którego niedobór prowadzi do anemii. Jako że „wege dieta” oparta jest głównie na zieleninie, warto do posiłków dodawać szpinaku. Świetnie komponuje się zarówno z makaronem jak i w zielonych smoothie, które są pyszne i sycące!
Weganizm blog – obserwuj nas!
Weganizm to nie tylko modne pojęcie. To również filozofia oraz sposób odżywiania się, który staje się coraz bardziej popularny. Nikogo nie dziwią już wegańskie blogi, które charakteryzują się wysokiej jakości przepisami oraz fantastycznymi radami. Weganizm blog znajdziesz również na naszej stronie internetowej – obserwuj nas, a z pewnością nie pożałujesz. Wyczekuj wpisów dotyczących odżywiania się będąc weganem!
Mity na temat diety wegetariańskiej
Do tej pory zdarza się, że moje niejedzenie mięsa zaskakuje. Przeważnie starsze pokolenie, które nie do końca rozumie mój wybór. W tedy także pada pytanie: „Jeżeli nie jesz mięsa, to czym się żywisz?”. W tedy odpowiadam zgodnie, że wszystkim poza mięsem.
I tutaj często pojawia się zdziwienie, i przy okazji (w większości przypadków z troski) pada także ciekawa propozycja „to może zjesz rosołku albo rybki?”. Przecież rosół i ryba to nie mięso. No właśnie niekoniecznie. Na temat diety wegetariańskiej krąży wiele różnych mitów. Oto kilka z nich:
1. Przyrządzanie posiłków bezmięsnych zajmuje dużo czasu
Wydaje się, że przygotowywanie smacznych, wegetariańskich posiłków jest czasochłonne, zawiera same egzotyczne składniki i wyszukane przyprawy. To zdecydowanie nieprawda.
Najprościej jest gotować sezonowo i lokalnie, bazując na polskich produktach. Wcale nie trzeba opierać swojej diety na awokado i „mleku” kokosowym, aby potrawy były smaczne i pełnowartościowe.
Początki mogą być trudne. Jednak z czasem nauczysz się dobierać składniki w taki sposób, aby tworzyć smaczne, wegetariańskie dania. W internecie jest mnóstwo ciekawych przepisów. Można też znaleźć ciekawe vlogi oraz podcasty poświęcone wege gotowaniu!
2. Dieta wegetariańska jest droga
Istnieje przekonanie, że wegetarianizm jest drogi. Wiele osób twierdzi, że nie stać ich na dietę bezmięsną. Owszem może tak być, ale tylko w przypadku, gdy w jadłospisie będą królowały egzotyczne jedzenie oraz wymyślne mięsne zamienniki jak tofu, parówki sojowe czy wegetariański gyros.
To może być smaczne urozmaicenie, które nie musi być codziennym składnikiem diety. Zdrowa dieta to przede wszystkim zwracanie uwagi na to co się je oraz czytanie etykiet produktów. Niestety wegetariańskie zamienniki nie zawsze są zdrowe. Najważniejszy jest zdrowy rozsądek.
3. Mięsożerca i wegetarianka muszą gotować osobno
Większość osób jedzących mięso jest zdziwiona, że osoby będące na diecie mięsnej i bezmięsnej mogą razem przyrządzać posiłki. To naprawdę jest możliwe. Po prostu zupy i sosy nie są robione na bulionie mięsnym, tylko na warzywnym.
Mięso przyrządza się w osobnym naczyniu. Przykładowo, robiąc leczo z cukinii, całą mieszankę można przygotować w jednym garnku, tylko mięso podać już oddzielnie. Nawet gyrosa można zrobić razem, bowiem w dyskontach można znaleźć wiele pysznych zamienników mięsa.
4. Białko zwierzęce jest niezbędne człowiekowi do życia
To chyba największy mit. Jeżeli dieta jest dobrze zbilansowana, to nie ma możliwości aby w diecie wegetariańskiej zabrakło białka. Przecież rośliny posiadają go bardzo dużo. Wystarczy pokochać fasolę, ciecierzycę, soczewicę i inne strączki.
Rodzaj białka nie jest istotny – nieważne czy jest on pochodzenia roślinnego, czy zwierzęcego. Oba te związki rozpadają się na aminokwasy, które są niezwykle ważne dla człowieka.
5. Warzywa, owoce, strączki nie dają takiego uczucia sytości jak mięso
To dopiero stwierdzenie. Dużo mięsożerców posiada takie przekonanie, że wegetarianie chodzą wiecznie głodni, ospali i zmęczeni. Jak może być inaczej, skoro to mięso daje uczucie sytości! W rzeczywistości wygląda to zupełnie inaczej.
Najważniejsze jest, aby dostarczać organizmowi strączków, które są bogate w błonnik. A to właśnie błonnik odpowiada za uczucie sytości. Posiłki zawierające kaszę, ryż i makaron w zupełności dostarczają organizmowi niezbędnej energii i uczucia sytości.
6. Każdy wegetarianin jest szczupły
Jeżeli żyje się zdrowo, to bycie wegetarianką zdecydowanie ułatwia utrzymanie prawidłowej masy ciała. Jeśli jednak dieta nie jest dobrze zbilansowana – to nieważne czy będzie mięsna czy bezmięsna. Nawet będąc wegetarianinem można zmagać się z otyłością. Najważniejszy jest umiar.
Na rynku dostępnych jest coraz więcej, niekoniecznie zdrowych, wegetariańskich fast foodów, które są tak samo kaloryczne jak „klasyczny” kebab. Wegetarianie objadający się słodyczami, bakaliami, serami oraz białym pieczywem także narażeni są na nadprogramowe kilogramy. Nie tylko mięso jest tuczące.
7. Tylko wegetarianie i weganie muszą zażywać suplementy
Odpowiednia suplementacja może poprawić komfort życia. Warunki, w których obecnie żyjemy trochę się zmieniły na przestrzeni lat. Popularniejszy stał się siedzący tryb życia oraz praca w klimatyzowanych pomieszczeniach, z ograniczonym dostępem do światła słonecznego. A to oznacza, że wszyscy powinniśmy się suplementować np. witaminą D3 (tzw. „witaminę słońca).
Tak samo w przypadku witaminy B12 – najwięcej znajduje się jej w mięsie, dlatego wegetarianie i weganie powinny ją dodatkowo dostarczać organizmowi w formie suplementów. Jednak osoby jedzące jeden rodzaj mięsa np. tylko kurczaka, także mogą być narażone na jej niedobory.
Faktem jest, że każdy człowiek raz w roku powinien poddać się gruntownym badaniom i sprawdzić, czy przypadkiem nie brakuje jakiegoś ważnego składnika w diecie. Albo zupełnie na odwrót – może czegoś jest za dużo?
Kontrola niedoborów w diecie to pewnego rodzaju profilaktyka, która zaowocuje lepszym samopoczuciem oraz bardzo dobrym stanem zdrowia. To także świadomość, którą warto szerzyć wokół, w myśl zasady „lepiej zapobiegać, niż leczyć”.
Źródło zdjęć: canva